Wróciłam+Recenzja ćwiczeń
Hej! W niedzielę wróciłam z wyjazdu narciarskiego. Było nawet spoko i oczywiście musiało się coś stać! Mianowicie w sobotę wjechał we mnie narciarz. To było tak (Tak mi mówiła moja koleżanka S., która to widziała, bo ja kompletnie nie wiedziałam co się dzieje): Zagadałam się z Oli na stoku i narciarz jechał z góry i chwycił nas z O., a potem ją puścił, a mnie dalej trzymał i na mnie spadł i wyglądał, jakby ważył ze 125 kg!! Zaczęłam się oczywiście krzyczeć na cały stok. W ten dzień już nie jeździłyśmy z O.
Dzisiaj mam dla Was recenzję ćwiczeń, które wykonywałam przez około miesiąc. Pierwsze powiem o tym, że nie podjęłam się tych ćwiczeń, żeby się odchudzać, tylko, żeby sprawdzić czy wytrzymam i ile tak wytrzymam. Przyznam Wam się od razu, że nie zawsze pilnowałam, żeby ćwiczyć codziennie. Czasami o tym zapominałam.
Sama nie wiem. Może trochę się zmotywowałam i polubiłam brzuszki i przysiady :-)
- Czy polecam Wam te ćwiczenia?
Oczywiście, warto sprawdzić na ile jest się wytrzymałym.
- Czy jeszcze kiedyś podejmę się takich ćwiczeń?
Chyba jeszcze w tym roku przed wakacjami :-)
Niedługo znowu pojawią się posty świąteczne :-)
❄Kinga❄
ooo skopiuje sobie je;)
OdpowiedzUsuńps zapraszam na nowy post;) i obserwuję w gogle +:)
How cool to go skiing great image if you.
OdpowiedzUsuńhttp://tifi11.blogspot.com
oo przyda się;)
OdpowiedzUsuńja przez internet czasem cwiczę z ewą chodakowską:)
OdpowiedzUsuńciekawie piszesz :) Super blog ;3
OdpowiedzUsuńhoranek-horanek.blogspot.com
zawsze warto się sprawdzić :) kondycja jest ważna ;)
OdpowiedzUsuńchyba zacznę je wykonywać ;33
OdpowiedzUsuń+zapraszam blondeprincesss.blogspot.com
Kondycja ważna ;)
OdpowiedzUsuńhttp://juli-l-blog.blogspot.com/