wtorek, 27 lutego 2024

grzybobranie/ Zima Nuklearna

 Hej! 

Wczoraj miałam przyjemność być na spektaklu "Grzybobranie/ Zima nuklearna", toteż chciałabym się podzielić z Wami wrażeniami jeszcze na "gorąco". Spektakl w reżyserii Piotra Mateusza Wacha zrobił na mnie niemałe wrażenie, szczególnie, że współczesna dramaturgia do niedawna była mi obca. Przyzwyczajona do klasycznych form spektakli, ciągle przyzwyczajam się, że wszystko idzie do przodu, toteż jestem bardzo pozytywnie zaskoczona.

Spektakl składał się z dwóch części. Pierwsza, tytułowe "grzybobranie", opowiada historię pięciu ludzi uzależnionych od grzybów halucynogennych oraz opowiadających swoje historie nieudanych relacji uczuciowych. Rzecz dzieje się min. in na urodzinach jednej z bohaterek. Współczesne kostiumy pozwalają nam poczuć, że rozmowy te wydarzyć się mogły naprawdę. Zresztą, jako widzowie jesteśmy tego pewni. Na ścianie wyświetlane zostają wizualizacje autorstwa Kuby Kotyni, które idealnie wpasowują się w klimat fabuły. Całość pierwszej części trwa około 45 minut. 


Po piętnastominutowej przerwie nastaje kolejna część. Na scenie widzimy aktora, który czyta z pliku kartek monolog o "roku trzeźwości.". Monolog jest poruszający, ponieważ ujmuje tematy takie, jak bulimia, czy uzależnienie od alkoholu. Ta surowość stanowi idealny kontarst, względem dynamicznej pierwszej część.


Jeśli tylko macie możliwość, polecam Wam wybrać się na ten spektakl!

1 komentarz:

  1. Twój post był fantastycznym połączeniem treści informacyjnych i dających do myślenia.

    OdpowiedzUsuń

♥Jeśli przeczytałeś ten post, napisz proszę swoją opinię o nim w komentarzu.
♥ Za każdy komentarz z góry dziękuję.
♥ Na pewno odwdzięczę się tym samym:)