wtorek, 9 kwietnia 2024

Lumpiara z kosmosu

Dzień dobry.

Ostatnio jakoś brak mi weny twórczej, więc decyduję się na bycie offline. Zresztą, zauważyłam, że w ten sposób jest mi łatwiej skupić się na otaczającej mnie rzeczywistości. W ostatnim czasie udało mi się zakupić przepiękną sukienkę w kolorze morskim w jednym z krakowskich second- handów/ lumpeksów- jak kto woli. Osoby, które znają mnie dłużej, wiedzą, że "szperaniem" po "lumpach" zajmuję się hobbystycznie już od jakiegoś czasu- aczkolwiek w tym miejscu dodam, że przez dłuższy czas powstrzymywałam się od zaglądania do jakichkolwiek sklepów tego typu. Stan mojej szafy mówi sam za siebie- ubrania ledwo się mieszczą, a czasem nawet wypadają z szafy. Dopóki nie przeprowadzę się więc do miejsca z większą szafą lub nie sprawię sobie kolejnej (tutaj, gdzie obecnie mieszkam, nie miałabym gdzie wstawić kolejnej szafy) ograniczenie zakupu ubrań jest w moim przypadku rzeczą konieczną.




 
Sukienkę zakupiłam w lutym, natomiast chwalę się nią dopiero teraz, ponieważ przypomniałam sobie o tych pięknych zdjęciach, które zrobiłam, będąc w domu rodzinnym (u siebie niestety nie mam takiego lustra).


Trzymajcie się ciepło,

K.


PS.Bardzo zastanawia mnie niska liczba wyświetleń przy ostatnich postach i zastanawiam się, czy jest to związane ze spadkiem zainteresowania światem blogsfery, brakiem zdjęć, czy też mniejszym zainteresowaniem treściami, które tutaj publikuję. Jeśli macie ochotę podzielić się swoją opinią, z chęcią przeczytam ją w komentarzach.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

♥Jeśli przeczytałeś ten post, napisz proszę swoją opinię o nim w komentarzu.
♥ Za każdy komentarz z góry dziękuję.
♥ Na pewno odwdzięczę się tym samym:)