sobota, 20 kwietnia 2024

Ewa chce spać

 Dzień dobry!

 Tym razem przychodzę do Was z poleceniem filmowym. Otóż nie dawniej niż wczoraj, miałam przyjemność obejrzeć film "Ewa chce spać" z 1958 roku, w reżyserii Tadeusza Chmielewskiego. Na film trafiłam przypadkowo, widząc ocenę znajomej na platformie "filmweb". Ponieważ bardzo lubię odkrywać filmy z epoki PRL, mając chwilę wolnego czasu, od razu wzięłam się za oglądanie tego filmu. 

Sama opowieść o Ewie jest tytułem książki, którą znajduje rzezimieszek w skradzionej od kogoś teczce. Jedną z pierwszych scen jest scena, w której bohaterka przyjeżdża do obcego miasta do szkoły. Dostaje pieniądze od Ciotki jedynie na bilet, więc zważywszy na fakt, że internat, w którym ma mieszkać bohaterka ma otworzyć się dla uczniów dopiero w dzień rozpoczęcia roku, bohaterka nie ma gdzie przenocować. Do jej sytuacji przyczynia się również nieopatrzne znieważenie portiera, poprzez dosypane mu  soli do zupy, a także. rozwiązanie jego krzyżówki. Zrozpaczona Ewa przechadza się po ulicy w Piotrkowie Trybunalski, gdzie spotyka Lulka- tamtejszego złodzieja, który próbuje jej sprzedać cegłę. Ewa, nie wiedząc z kim ma do czynienia. Lulek na chwilę zostawia główną bohaterkę samą, a ta postanawia pomóc mu w sprzedaży cegły, proponując jej zakup napotkanemu przechodniowi. Przerażony i zdezorientowany przechodzień od razu ucieka. Ewa zostaje znaleziona przez policjanta, który chce ją zaaresztować, jednak po stwierdzeniu, iż aresztowanie młodej dziewczyny może zostać źle odebrane przez inspektora, podczas jego planowanej wizyty, dziewczyna zostaje wypuszczona i musi nadal szukać noclegu...trafia do hotelu pracowniczego, do którego dostaje się niezauważona przez nikogo...

Resztę filmu musicie Państwo obejrzeć sami. Jest to niezaprzeczalnie uczta dla oczu i uszu oraz gratka dla każdego miłośnika kina lat pięćdziesiątych. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

♥Jeśli przeczytałeś ten post, napisz proszę swoją opinię o nim w komentarzu.
♥ Za każdy komentarz z góry dziękuję.
♥ Na pewno odwdzięczę się tym samym:)